Dziennikarz radiowy, reporter, z wykształcenia politolog. Absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, studiował również na uniwersytecie w Trieście. Połowę dotychczasowego życia spędził przed mikrofonem, najdłużej w Programie 2 Polskiego Radia. Autor setek audycji oraz kilkudziesięciu reportaży i dokumentów, z których wiele prezentowano także we Włoszech, Francji, Chorwacji i Wielkiej Brytanii. Laureat Prix Italia, jednego z najważniejszych wyróżnień dla twórców radiowych na świecie. Stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. U nas każdy jest prorokiem to jego debiut książkowy.
Odwlekałam lekturę, bo bałąm się że książka nie sprosta moim oczekiwaniom. temat świetny, zasługujący na rztelne i podsycające ciekawośc czytelnika opracowanie. Warto pamiętać o wielokulturowej przesżłości Polski, o wielowyznaniowości. Panek niestety wybiórczo i chaotycznie zajmuje się tematem. Nigdy nie wiadomo w danym momencie o jakiej epoce i miejscu opowiada. Wiele materiałów traktuje bowiemo ukińskich, rosyjskich czy litewskich Tatarach. tropi przede wszystkim losu kilku rodzin,m.in braci Achmatowiczó,Dżennet dżabagi ( kilkuletnia służba w ZBOWID, także podczas drugiej wojny światowej),Kryczyńskich i Szegidewiczów. Niesamowite było dowiedzieć się, że niektórzy ŻYdzi przyjmowali muzułmańską tożsamość by uciec przed prześladowaniami. legenda miejska,ale jednak sprawdzona głosi,że w jednym okręgu żydów ratowała zakonnica i muzułmanin(Turek). W szeregach wojsk Piłsudskiego znalezł sie iejeden Tatar. Liczne restrospekcje i skakanie między wątkami,dygresje i odchodzenie od nakreślonej tematyki rozdziału utrudniaja odbiór, nie syntetyzują przkazywanej wiedzy. Jednostkowe losy nie przyczyniają się do wysnuwania uogólniających wniosków, stosunkowo mało jest opowieści o współcześnie żyjących Tatarach. Byłam w ubiegłe wakacje w Kruszynianach, przewodnik- opiekun meczetu doskonale nadawałby się do wywiadu i wzmianki w tej publikacji.
Książka dobra, jak wszystko, co ukazuje się w tej serii. Znalazł się w niej szereg ciekawych wątków (np. budowa meczetu w Warszawie przed II wojną światową, biografie poszczególnych postaci zw. ze społecznością tatarską, ich kariery naukowe i polityczne, osadnictwo Tatarów na ziemiach zachodnich po II wojnie, związki Tatarów z Karaimami),jednak koniec końców mam poczucie pewnego niedosytu. Duża część książki to historie skomplikowanych losów rodzin w czasie i po II wojnie światowej - ważne, jak wszystkie takie historie, jednak nie dające mi poczucia, że dzięki nim szerzej rozumiem temat. Chwilami też narracja o koligacjach rodzinnych była na tyle gęsta, że łapałam się na tym, że już nie mam pewności, o kim czytam. Ogólnie jednak uważam, że książka jest warta lektury.